Nigdy nie zbudujesz prawdziwego partnerstwa, jeśli bycie z drugim człowiekiem postrzegasz jako lepsze od bycia samemu.
Jeśli coś postrzegasz jako lepsze, to wtedy to co jest na drugim biegunie postrzegasz jako gorsze, a to oznacza, że odrzucasz siebie, jak tego doświadczasz.
Ludzie odrzucają siebie w samotności, bo nie komunikują się z uczuciami, które za tym stoją. Podaję przykłady abstrakcyjne:
mogą się czuć odrzuceni – nikt mnie nie kocha;
mogą się czuć bez wartości – innych kochają, a mnie nie;
mogą się czuć bezsilni/bezradni – nic nie mogę poradzić na to, że jestem sam;
czy mogą się czuć zniewoleni – nie mam ruchu, nie chcę być sam, ale nikt nie chce ze mną być.
A mogą być wszystkie te uczucia na raz.
Jeśli ich sobie nie uświadomisz i nie zaakceptujesz to będziesz postrzegać samotność jako coś “złego”, a ona nie jest zła tylko inna od bycia w partnerstwie. Jeśli postrzegasz bycie z drugim człowiekiem jako potrzebę, to nie możesz zbudować prawdziwego partnerstwa. Natomiast jak absolutnie akceptujesz siebie w samotności wtedy czy jesteś w partnerstwie, czy nie jest tak samo neutralne. Wtedy jeśli spotkasz kogoś z kim poczujesz bliskość nie wywierasz presji ani na siebie, ani niego i masz szansę zbudować prawdziwe partnerstwo.

Jak sobie radzić z toksycznymi osobami?
Jak sobie radzić z toksycznymi osobami? I to pytanie było