Silna kobieta a partnerstwo

Partnerstwo.
Jedną z niesamowitych iluzji rozumu, w którą ludzie wierzą od setek lat jest iluzja co wypada kobiecie, a co nie.
I tak jeśli mężczyzna zainteresuje się kobietą, podoba mu się i chce ją bliżej poznać to ma do tego wszelkie prawa. Wtedy to, że zaprasza ją na kawę i chce z nią przebywać jest traktowane bardzo “pozytywnie” jako zabieganie lub staranie się o kobietę.
Ale kiedy wolnej i silnej kobiecie spodoba się mężczyzna, dokładnie w ten sam sposób, jak kobieta mężczyźnie, to znaczy lubi go i chce go poznać bliżej – wtedy jak go zaprosi na kawę, czy proponuje wspólne przebywanie, bo go po prostu lubi, czy jest otwarta na różne możliwości, bez presji lub oczekiwań – wtedy taka kobieta się narzuca, jest łatwa, nie szanuje się i inne tego typu kłamstwa rozumu.
Nie piszę tu o kobietach, które z różnych powodów wchodzą w relację z mężczyzną z chęcią zawłaszczenia go czy zaobrączkowania, tylko o silnych świadomych swoich potrzeb kobietach.
Takie kobiety nie mają też problemu z przyjęciem odmowy, bo wiedzą, że ich wartość nie jest zależna od tego, czy jakiś mężczyzna jest nią zainteresowany, czy nie.
Jeśli mężczyzna nie widzi w kobiecie partnera, nie akceptuje jej prawa do wyrażania siebie w sile to nie widzi, że tak naprawdę kręci bicz na siebie. Jeśli nie chce silnej kobiety to wtedy ma do wyboru albo kobietę pasywną bez własnego zdania, albo taką, która żeby uzyskać to co chce od mężczyzny po prostu nim manipuluje.