Nie da się zbudować prawdziwego partnerstwa jeśli bycie z drugim człowiekiem postrzegasz jako potrzebę.
Na przykład:
potrzebuję być słuchany,
potrzebuję być ważny dla innych,
potrzebuję poczucia akceptacji,
potrzebuję dzielić się z kimś dobrymi emocjami itp.
Tego typu myślenie jest oczekiwaniem w stosunku do drugiego człowieka i przestajesz widzieć go takim jakim jest, tylko próbujesz
albo wpływać na niego, żeby dawał Ci to czego potrzebujesz,
albo obrażasz się na niego, że Ci tego nie daje.
Świadomy człowiek wie, że jeśli potrzebuje czegoś od drugiego człowieka to tylko dlatego, że sam sobie tego nie daje.
Więc jeśli oczekujesz, że partner będzie Cię słuchał, to sam siebie nie słuchasz,
jak potrzebujesz być ważny, to nie jesteś ważny sam dla siebie,
jak potrzebujesz poczucia akceptacji, to sam siebie nie akceptujesz,
jak potrzebujesz dzielić się z kimś dobrymi emocjami, to nie robisz tego ze sobą.
Zauważanie oczekiwań jest ważnym elementem świadomości, jeśli je zauważasz to zaczynasz mieć wybór: albo nadal masz oczekiwania wobec partnera i go nimi zniewalasz, albo uświadamiasz sobie czego sobie nie dajesz i możesz to przetransformować.
Jeśli nie masz partnerstwa ze sobą, drugiego człowieka traktujesz jak niewolnika, albo stawiasz siebie w roli ofiary i robisz z siebie niewolnika.