Zasłyszane: “Mają się słuchać lekarzy, a nie farmaceutów” – krzyczała w złości kobieta do słuchawki.
Jest to przykład pychy i arogancji ludzkiego rozumu. Są lekarze, którzy uważają, że skoro są lekarzami to mają prawo decydować o tym, gdzie leczą się inni ludzie.
Jest to totalne zaprzeczenie wolnej woli drugiego człowieka.
To, że lekarze kończą studia medyczne nie jest równoznaczne, że wiedzą wszystko na temat ludzkiego ciała i tego co je leczy. Ale nawet jeśli by tak było nadal nie oni decydują jak wybiera drugi człowiek. Każdy ma prawo sam decydować gdzie i jak się leczy. A skutek jego wyborów jest jego doświadczaniem. I od tego doświadczenia zależy czy wyzdrowieje czy nie (pomijam sytuacje, gdzie wymagana jest interwencja chirurgiczna lub antybiotykowa, ale tu nadal człowiek ma prawo wybrać śmierć, jeśli tego chce).
A czy ta kobieta przejawiała troskę wobec pacjentów mówiąc, że mają się jej słuchać? Oczywiście, że nie.
Pokazuję abstrakcyjne powody:
– mogła poczuć się bez wartości, że ktoś kto wie mniej od niej jest bardziej poważany
– mogła poczuć bezradność, że nic nie może zrobić z tym, gdzie zasięgają rady jej pacjenci
– mogła poczuć się zagrożona tym, że nie będzie zarabiać, jeśli ludzie będą się leczyć gdzie indziej
– mogła poczuć się odrzucona, że ona tyle poświęciła, żeby skończyć studia a inni tego nie widzą i nie doceniają itp.
A nieskomunikowane uczucia jak te wymienione mogą zamienić się w złość, a złość może zamienić się w pychę lub arogancję. Na zewnątrz pycha i arogancja, pod spodem zranienie i ból, który czeka na jej miłość.